czwartek, 27 sierpnia 2009
Dla M.
Milionem mych myśli siebie otulam, gdy znikasz na chwilę, wśród spraw za kurtyną,
Astralna mgiełka skrzy się swym cudem, mądrzy przetrwają, słabi- niech zginą,
Godzinę próby zegar wybija, dotykam Twej dłoni, smak ust kontempluję,
Dobywasz mej duszy, jej światło Cię chroni, w barwie mych zmysłów, niech świat zawiruje,
Ach, jakże cudnie dzisiaj wyglądasz, stąpając cicho wśród lasu płomieni,
Lubością nasycam spragnione flakony, zalśniły krwawo barwą czerwieni,
Ekstazą czynów umysł szokujesz, odpływam w słodycz, ulegam drżeniu,
Niebawem świta, lecz Ty nie czujesz, znajdujesz sedno, tu, w mym spełnieniu,
Absyntem poisz me usta złaknione, by nadal trwało..to, co złączone...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie wiem co powiedzieć Skarbie ... ;* Piękny wiersz :D Dziękuję :*
OdpowiedzUsuń